Jak oni to robią? Normalnie! Nauczeni zostali porządku, a nas to dziwi.

Widzieliście budowę w Polsce? Pewnie, że widzieliście i to nie jeden raz. Budowa bloku, apartamentowca, osiedla willowego.. co kto woli. Różne budowy, ale jeden wspólny mianownik.

Płot!

Tak dokładnie! Płot! Nie wierzycie? No przecież płot już u Karguli był bardzo ważny i pełnij iście sąsiedzką rolę. Tak samo jest z płotami na budowach współczesnych osiedli w kochanej Polsce. U Karguli płot był do wieszania dzbanków i dzielenia rodziny, a na polskiej budowie ma chronić przed intruzami, zabezpieczać wykopy i dostęp do tegoż placu budowy.

Jak jest w Emiratach? Podobnie. Płoty są po to, żeby zabezpieczać, chronić przed niepożądanymi gośćmi, a nawet chroni przed ciekawskim okiem, co tam budują i jak to wszystko wygląda.

To były wspólne rzeczy dla płotów polskich i emirackich, tych budowlanych ;-) Nawet wyglądają podobnie. Często są z profili aluminiowych, a co do koloru to już kwestia wtórna. Zależy od estetyki, pieniędzy i "potrzeb" lokalnych biznes man'ów.

Jest jednak sporo niewspólnych cech, tych wszystkich, które jednak dzielą i różnią Emiratyczyków i Polaków pod względem właśnie tych płotów i nie mam tutaj na myśli "płotów, które dzielą", ale płoty, które wyglądają!

Piękna dubajska sobota, godzina 12:00, a ja z rodziną w drodze na plażę. "Przemykamy" obok niejednego dubajskiego płotu, który odgradza nas od budowanych w okolicach na potęgę hoteli.

Co widzimy? Nawet nas, ludzi którzy mieszkają już jakiś czas w Dubaju dziwi ten sobotni poranny widok. Widzimy pracownika firmy budowlanej, który nabłyszcza od zewnętrznej strony płot. Hmm... powinienem napisać, że nabłyszcza elewację tego płotu, bo on sam wygląda lepiej, jak nie jedna elewacje polskiego apartamentowca.

Widok może i dziwny, ale jakże wymowny. Facet w czerwonej kamizelce i kasku na głowie, trzymając w ręku WD-40 i ściereczkę, zasuwa i czyści zewnętrzną stronę płotu. Fakt! Płot błyszczy się i nie znajdziesz na nim grama piasku (mimo, że jesteśmy na "pustyni").

Sytuacja podkreśla tutejsze "obyczaje" w zakresie pracy i dbania o porządek. Niestety w tym obszarze jesteśmy i myślę, że zawsze będziemy jako naród flejami i niedostosowanymi mentalnie.

Przewróciło się niech leży! Taka zasada obowiązuje w Polsce. Tutaj obowiązuje coś innego. Po pierwsze, nic nie może się przewrócić, a jeżeli już się przewróciło to trzeba to tak szybko podnieść, żeby nikt tego nie widział.

Zastanawiałem się z czego to może wynikać. Czy tylko z tutejszej kultury pracy czy też z czegoś innego. Doszedłem znów do wniosku, że kultura pracy to jedno, ale przestrzeganie prawa i przepisów to drugie. Tutaj nie pilnujesz i nie przestrzegasz... to słono płacisz, w dosłownym tego słowa znaczeniu.

Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia tego człowieka myjącego płot, ale zrobiłem inne, jakże ciekawe i oddające ten sam klimat faceta myjącego płot.

Tuż obok płotu, ogromny dźwig przenoszący ogromne betonowe elementy.

A pod dźwigiem folia zabezpieczająca ulicę! Standardzik czy jakaś fanaberia? Jakiś czas temu powiedziałbym z całą stanowczością i przekonaniem, że to fanaberia przez duże "F", a teraz z przekonaniem mogę powiedzieć, że to standardzik przez duże "S"! :-)

Tak! Tak! Tak! Standard pracy, bezpieczeństwa no może lekko podszyty fanaberią i dubajskim ego. Mimo wszystko, w tym "wyuzdaniu" z którym można mieć do czynienia w Dubaju, a które dla 100% turystów jest swego rodzaju "głupotę", lub postawieniem wszystkiego na głowie, jest jednak zdrowym, lokalnym podejściem. Można powiedzieć, że jest czymś naturalnym i logicznym.

* * * Zabezpieczyli - nie będą musieli doczyszczać - tym samym wydawać dodatkowych pieniędzy - i tracić czasu * * *

Iście odwrotne podejście do tego, które my znamy i z którym w Polsce spotykamy się na każdym kroku. Powinienem powiedzieć - uczmy się od lepszych, jednak teraz wiem, że ta nauka na nic się zda. To kwestia mentalności, tutejszych standardów. My w Polsce nigdy tego nie zrobimy, a nawet jeżeli byśmy zrobili, to czuli byśmy się z tym dobrze przez klika chwil.

Tutaj standard, który zawsze będzie zadziwiał przyjezdnych.